ODPOWIEDZ SOBIE SZCZERZE. JEŚLI TWOJA ODPOWIEDŹ BRZMI „NIE”, CZYTAJ DALEJ… PISZĘ TO DO CIEBIE!
Jestem kosmetologiem, certyfikowaną masażystką oraz mamą trzyletniej Helenki. W czerwcu zdobyłam kolejną umiejętność, tzn. nauczyłam się wykonywać masaż PeLoHa. Po krótce wprowadzę Cię w mój świat masażu, który kocham i którym żyję. I życzę go każdemu z Was!
Jest to 60 minutowy masaż energetyczny. Uwalniam blokady energetyczne w ciele, dzięki czemu energia może przepływać swobodnie.
Skrót PeLoHa to tak naprawdę trzy słowa: PEACE LOVE HARMONY. Pokój, miłość, harmonia. I właśnie w taki stan Was wprowadzam podczas masażu. Czujecie się otuleni pokojem, miłością i harmonią w Waszym ciele fizycznym, duchowym i psychice. Pozostajecie w BŁOGOSTANIE.
Po masażu zalecam jeszcze sen, drzemkę 15 minut. Po tym czasie przychodzę i zazwyczaj Was wybudzam ze snu. Przynoszę gorącą herbatę z imbirem, goździkami i miodem. Pozostawiam Was na spokojne powrócenie, ubranie się i wypicie herbaty.
Masaż PeLoHa można wykonywać bez ograniczeń wiekowych. I o każdej porze. Ja lubię wyróżniać trzy pory. I już mówię dlaczego.
- PORANNY – bo on super otwiera dzień.
- O ZACHODZIE SŁOŃCA – bo on cudownie domyka dzień.
- WIECZORNY – bo wprowadza w totalny odlot wprost do nocnej regeneracji.
DLACZEGO MASAŻ PELOHA? My kobiety (adresuję te słowa do kobiet, bo potrafimy się zatracać w obowiązkach), potrzebujemy się najpierw same napełnić miłością i opieką, aby móc dawać z pełni naszej rodzinie i bliskim.
I tego nam życzę napełnić się dobrą energią, żyć wśród ludzi, którzy wnoszą w nasze życie dobro. BO ZASŁUGUJESZ NA WSZYSTKO CO NAJLEPSZE. EFEKTY – TO ONE MNIE INTERESUJĄ.
Zapraszam serdecznie,
Anna Bojanowska